Słońce śmiało i bez ceremonii wdziera się do mieszkań…W powietrzu czuć zbliżającą się wiosnę, pogoda niczym najlepsze francuskie perfumy 8 marca rozpieszcza każdą kobietę. Mnie osobiście to nie dziwi, w końcu pogoda też kobieta…Skoro jest Dzień Kobiet to można usiąść wygodnie w fotelu z filiżanką świeżo zaparzonej kawy i rozkoszować się lekturą lub po prostu ułożyć głowę na zagłówek i chwilkę odsapnąć od świata. Ale, gdy głowa ląduje błogo na zagłówku fotela kobieta zauważy krzywo zawieszoną zasłonę lub suchy liść sterczący z doniczki i pojawia się pokusa- a nie pójdę, nie dziś, dziś jest MÓJ dzień i niech to poczeka do jutra, a może pójdę to w końcu tylko jeden liść, tylko poprawię zasłonę a później znów siądę z kawą i odpocznę…Więc kobieta wstaje i idzie a jak już liść usunie z doniczki to stwierdzi, że skoro stoi przy oknie to od razu podleje te kwiaty bo coś sucho mają …

Skip to content